poniedziałek, 26 stycznia 2009

Dziękuję :)

Dziękuję wszystkim za dobre słowo i życzenia powrotu do zdrowia :*
Niestety jakoś wolno mi to idzie - może macie jakiś magiczny sposób na zbicie gorączki, bo niestety leki przepisane przez lekarza obniżyły ją tylko odrobinę i dalej ani drgnie... :(
Dziś się nawet zawzięłam i usiadałm do stołu z silnym postanowieniem zrobienia choc jednej kartki. Niestety po 15 minutach musiałam odpuścic :( może skończę weczorkiem...

No i w związku z tym brakiem nowości postanowiłam wrzucic trzy prace wykonane już jakiś czas temu. Bohaterką scrapów jest moja śliczna chrześnica Marysia :)





Zostałam też zaproszona do zabawy przez Rybiooką- bardzo mi miło :)
Zasady przyznawania nagrody:
Należy wymienić 5 rzeczy, od których jest się "uzależnionym",bez których nie można żyć,a nagrodę przyznać kolejnym 5 osobom,których blogi lubimy/odwiedzamy.

No to moje uzależniacze;
- słońce - jestem zdecydowanie stworzeniem ciepłolubnym i bez słońca przygasam. Ogarnia mnie zniechęcenie i ogólnie jest mi źle ...
- jabłka i czereśnie ( lub inne owoce ) - dzień bez jabłuszka na drugie śniadanie to dzień stracony ;) a jak sezon czereśniowy toobjadam się nibi do bólu brzucha
Czasem zatępują je pomarańcze, arbuz lub winogrona...
- książki - czytam kiedy tylko znajdę chwilę, bez specjanego wybredzania co do tematyki, równie bardzo potrafi mnie zafascynowac kryminał jak i książka starożytnym Egipcie.
- sztuka - najbardziej fotografia, ale także teatr, muzyka, taniec czy wystrój wnętrz... Jestem czuła na wszelkie przejawy piękna. Moje kochanie często się, ze mnie śmieje że potrafię się pół godziny zachwycac jakimś drobiazgiem, na który on nie zwróciłby wogóle uwagi...
- podróże - to jedna z największych radości w moim życiu. I choc od 3 lat znacznie okrojone to jednak co roku staram się ruszyc w nowe nieznane miejsce. Poznac ludzi, zwyczaje, architekturę ...
OK... To ja wzywam do odpowiedzi Filkę, Dryszkę, Barbarellę, INQĘ oraz Katasiaczka

1 komentarz:

  1. o matulu :)
    mozna wymieniać nazwy batoników? :) ;)

    Joasiu, a na chorobę to trzeba się dobrze wypocić ;) Ju noł łot aj min?? ;)))

    OdpowiedzUsuń