poniedziałek, 14 czerwca 2010

Nowy nabytek i duuużo fotek...

W końcu się zdecydowałam!!! Stoi sobie i zerka na mnie tym swoim fioletowym oczyskiem, a ja po tak długim rozważaniu za i przeciw, mam teraz stracha...
Ale nic to, muszę się przełamać żeby nie żałować wydanej kaski.
Tylko cicho sza, bo mój niemąż nic jeszcze o niej nie wie :))) ( a ja miałam oszczędzać bo macierzyński się skończył a znim comiesięczna kaska !!!)


Narazie działała na niej moja ciocia krawcowa i wszystko działa, ja popełniłam dwa ściegi, narazie największy problem z opanowaniem prostej linii ;)


A teraz troszkę fotek z moim pulpecikiem między innymi z weekedowych wypadów na łono natury
Laleczka Chucky???


To co w bobasach najsłodsze


Chlebowa panienka
( jak dorwie dupkę od chleba to ciężko jej wyrwać z ręki i mało sobie całej do buzi nie wciśnie ;))




strasznie poważna sprawa
próby samodzielnego siedzenia


kwiatuchy u prababci
UWIELBIAM!


Tańce w ogródku z ciocią Basią





Pierwsze ogródkowe truskawy

Mam nadzieję że przebrnęliście :)
I znowu mamy chmury, wiatr,deszcz i jesienną pogodę... zdecydowanie wolę już ten upał.
Dziś miałam tyle podwórzowych planów, a chyba nosa nie wyściubię nawet na balkon :/

6 komentarzy:

  1. gratuluję zakupu - na pewno się opłaci!!! a Twój Skarb CUDNYYYY!!!! pozdrawiam Was ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam taką samą maszynę :)))

    A Lenka cudna :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję zakupu :)
    Lenka jak zawsze słodka jak cukierek ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. gratulacje z okazji zakupu, malutka jest super babeczka

    OdpowiedzUsuń
  5. śliczna ta dzidzia :) a maszyna fajna to chyba specjalna do scrapów ...nie znam się chyba będę musiała poszukać coś w necie na ten temat :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Prześliczna ta Twoja córcia, z największą przyjemnością ogląda się takie zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń