Na początek radosne, kolorowe candy u Małgosi - w sam raz na poprawę nastroju :)
do 1.1.2012
niestety (a raczej na szczęście ) większość rzeczy "odpływa" zanim je obfotografuję,
dlatego tu takie marne resztki ostatnio wrzucam.
Tęskni mi sie strasznie do zrobienia jakiegoś dużego LO,
tym bardziej że mam ich niewiele z moją niuńką,
może już niedługo znajdę chwilę...
chustecznik z Szopenem - połączenie decu i scrapbokingu
Piękne prace!!!
OdpowiedzUsuńCudownie delikatne :))
Czekam na LOsa :P
:*