Ech, to był wieczór !!!
Był śmiech do łez, łzy wzruszenia i niestety łzy smutku ...
Jak zapewne większośc z odwiedzających mój blog wie, nasz kochany Filemon wypiął się na nas i zamierza zapuścic korzenie w mglistej Islandii :/
Dziś więc zrobiłyśmy sobie ostatnie dziuplowe spotkanko, na którym mam nadzieję pokazałayśmy jej co traci ;D
Nie zabrakło też oczywiście sesji zdjęciowych z conajmniej trzech aparatów, ale to innym razem...
Dziś tylko fotki dwóch ostatnio zdziełanych karteczek ślubnych na rodzinne uroczystości - jedna jest inspiracją z wyzwania na Forum Scrappasion, a druga inspiracją pracy Agnieszki.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
no szkoda, że nigdzie o tym wzmianki nie było :(
OdpowiedzUsuńA już sie tam wypioł- żyje własna legendą....
OdpowiedzUsuńPodziwiam ja za odwagę. Ja to z miasta do miasta sie przeniose ale za granicę kraju NIIIIE!! ale nigdy nie mówie nigdy :) krople na paj eczynie bajka !!
pajeczyna zajefajna!!!!
OdpowiedzUsuńDziekuje, dziekuje z całego serducha :*
Wpis Twój mnie totalnie sciął z nóg, lowam mucio, kazdą z Was :*
Cudnie wyglądasz z brzuszkiem!!!!!!
i jak coś, to wieesz... ja wszystko podam :*
a w maju już się zobaczymy kochana :*, szybciorkiem zleci :*