sobota, 5 września 2009

natłok emocji...

Ech, to był wieczór !!!
Był śmiech do łez, łzy wzruszenia i niestety łzy smutku ...
Jak zapewne większośc z odwiedzających mój blog wie, nasz kochany Filemon wypiął się na nas i zamierza zapuścic korzenie w mglistej Islandii :/
Dziś więc zrobiłyśmy sobie ostatnie dziuplowe spotkanko, na którym mam nadzieję pokazałayśmy jej co traci ;D

Nie zabrakło też oczywiście sesji zdjęciowych z conajmniej trzech aparatów, ale to innym razem...

Dziś tylko fotki dwóch ostatnio zdziełanych karteczek ślubnych na rodzinne uroczystości - jedna jest inspiracją z wyzwania na Forum Scrappasion, a druga inspiracją pracy Agnieszki.







I znowy kilka, porannych tym razem, fotek z mojej działki :)



I moja "plantacja" ;)


Asia

3 komentarze:

  1. no szkoda, że nigdzie o tym wzmianki nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  2. A już sie tam wypioł- żyje własna legendą....
    Podziwiam ja za odwagę. Ja to z miasta do miasta sie przeniose ale za granicę kraju NIIIIE!! ale nigdy nie mówie nigdy :) krople na paj eczynie bajka !!

    OdpowiedzUsuń
  3. pajeczyna zajefajna!!!!
    Dziekuje, dziekuje z całego serducha :*
    Wpis Twój mnie totalnie sciął z nóg, lowam mucio, kazdą z Was :*
    Cudnie wyglądasz z brzuszkiem!!!!!!
    i jak coś, to wieesz... ja wszystko podam :*
    a w maju już się zobaczymy kochana :*, szybciorkiem zleci :*

    OdpowiedzUsuń