piątek, 12 marca 2010

Czy to hipopotam? Nieee!!! Czy to wieloryb ? Nieee!!! - TO...

Tak, to ja jeszcze 2 w 1 :)
I choć akurat na tym zdjęciu na to nie wygląda (wyszłam jakośc tak grubo a nie ciążowo?) , to jak leżałam sobie na pleckach w basenie to wieloryb był ze mnie niezły :)
W ogóle fajnie było raz na jakiś czas dać odpocząć kręgosłupowi, gorsze było wyjście z wody :/


A poniżej LO z pierwszymi zdjęciami Lenki. To niższe wykonane jeszcze na sali porodowej.

i szczegóły




pozdrawiam słonecznie bo za oknem znowu szaruga :(
Asia

3 komentarze:

  1. boskie!


    wieloryb...
    hipopotam...
    jak możesz być tak niedobra!
    brzunio przecież nieduży :)
    i zupełnie usprawiedliwiony!

    pozdrawiam małą i dużą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trafiłam tu przez bloga Rybiookiej i zostaję:) Ślicznie u Ciebie! Co do Twojej "wielorybiości", zdecydowanie przesadzasz. Gdyby nie ten niezbyt ponętny czepek, wyglądałabyś całkiem sexy:)

    OdpowiedzUsuń