wtorek, 2 marca 2010

Statua Wolności ;)

Dziś tylko kilka fotek do pooglądania :)

Na początek oczywiście moja niunia;

jako Statua Wolności (ta fotka to czysty przypadek)
jako mały potworek ( którym niestety czasem jest :/
choć i tak nie mogę narzekać)

pultynek

i śposzek
A taki mam obecnie widok za oknem - rzeka która ma zazwyczaj jakieś 10 metrów szerokości teraz stała się prawie jeziorem, które sięga nam już pod same okna. Dobrze, że kupiłam mieszkanie na pierwszym piętrze ;)
A najbardziej zadowolone są kaczki :)))


Następnym razem będzie trochę papierkowej roboty...

Pozdrawiam
Asia

8 komentarzy:

  1. 3 zdjecie mnie rozwaliło, cudne jest :)))
    buziak dla rodzinki :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaa, statua wolności rządzi! Naprawdę przypadkiem tak wyszło? Rewelacja :D Genialne.

    OdpowiedzUsuń
  3. spioszek jest najlepszy!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Statua jest rewelacyjna, nawet szatka sie odpowiednio komponuje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ta Statua to naprawdę przypadek :)
    mała tak się sfajdoliła w gościach,że musiałam ją rozebrać do rosołu i leżała przez chwilę na kocu w gwiazdki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuł posta powinien brzmieć: " Statua uroku" :P
    Lenka robi bossskie minki :D
    Gdybym miała taki widok z okna, to bym się "lekko" zestresowała :) na szczęscie najbliższa rzeka (czyt. Wisła) jest jakieś 5 kilometrów ode mnie :D
    :***

    OdpowiedzUsuń
  7. jakie ma nieziemskie policzki!!! aaaaj!!! :D

    nic tylko całować :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale statua!!! BOSKA!!!
    I jak pięknie główkę dźwigała!

    OdpowiedzUsuń