wtorek, 28 września 2010

koniec z Julką ;)

Nie żebym kogoś ukatrupiła.... po prostu zakończyłam nareszcie pracę nad Julkowym albumem !

Po raz kolejny stwierdzam, że to nie jest to co lubię robć najbardziej (robienie na czas i w dodatku najczęściej nie wiadomo kiedy zrobiono i co przedstawia zdjęcie)
Dużo fajniej robi mi się pojedyńcze Losy i potem łączy w album. Robię wtedy kiedy mam czas i wenę lub jest jakieś ciekawe wyzwanie.

Dlatego dla małego Krzysia mojej pryjaciółki album robi się już 5 miesiąc, ale tu akurat mi się nie śpieszy :)


bardzo spodobały mi się takie proste drzewka, idealne do wakacyjnych scrapów

i ostatnie strony albumu Julki
Czerwony Kapturek
I okładka
A u Marszy candy niespodzianka (15.10)







pozdrawiam

1 komentarz: